KLUB ZASTAVA |
Komisja
Ochrony Zabytków Motoryzacji MUZEUM
TECHNIKI
W odpowiedzi na postulat wyrażony podczas spotkania branży motoryzacyjnej w dniu 20 lipca br, Komisja Ochrony Zabytków Motoryzacji przesyła uwagi odnośnie najistotniejszych z naszego punktu widzenia kwestii, dotyczących krajowego rynku motoryzacyjnego.
1. Kwestia podatków od samochodów. Na problem składają się dwa podstawowe zagadnienia: kwestia podatku VAT (w tym kluczowa kwestia odliczeń tego podatku w przypadku samochodów użytkowanych w działalności gospodarczej) oraz kwestia ewentualnego nowego podatku “ekologicznego”, mającego pojawić się w miejsce dotychczasowego podatku akcyzowego. Z oczywistych względów, w obszar zainteresowania Komisji wchodzi przede wszystkim drugie z wymienionych zagadnień.
W kwestii podatku “ekologicznego” przedstawiane są
zasadniczo dwie podstawowe koncepcje tego podatku: jednorazowa opłata
rejestracyjna, wymagana przy rejestracji bądź przerejestrowaniu
pojazdu, oraz cykliczny (np. coroczny) podatek, pobierany w związku z używaniem
pojazdu. Odnośnie wyboru określonej koncepcji opodatkowania Komisja
nie wypowiada się jednoznacznie za którąkolwiek z koncepcji, wychodząc
z założenia, iż zagadnienie to leży poza naszymi kompetencjami. Równocześnie
jednak uważamy, iż nowy system podatkowy powinien bezwzględnie spełniać
następujące warunki:
Dokładne
objaśnienie powyższych postulatów, wraz z obszernym uzasadnieniem,
przedstawione zostało przez Komisję w liście do IBRM “Samar” (załącznik
do niniejszego pisma).
2.
Konieczność odpowiedniego umocowania prawnego tzw. niszowych form
wytwarzania samochodów (tzw. kit cary, repliki samochodów itp.)
Na
całym świecie, w szczególności zaś w krajach UE oraz Stanach
Zjednoczonych, istotną część rynku motoryzacyjnego zajmują tzw.
wytwórcy niszowi. Chodzi tu przede wszystkim o producentów tzw. kit
carów, czyli pojazdów przewidzianych do samodzielnego montażu przez
nabywcę, wykorzystujących oryginalne nadwozie i podwozie oraz zespoły
napędowe i jezdne pochodzące z pojazdów wytwarzanych wielkoseryjnie.
Pokrewną grupę stanowią wytwórcy replik (kopii) pojazdów
zabytkowych, przede wszystkim aut sportowych (liczne repliki AC Cobra
czy Mercedesa SSK z lat 30.) bądź samochodów dostawczych,
wykorzystywanych w biznesie jako element promocji. Również i w Polsce
raz po raz podejmowane były próby wytwarzania bądź to kit carów, bądź
też replik pojazdów historycznych. Niestety, większość z nich zakończyła
się niepowodzeniem i obecnie rynek ten funkcjonuje w szczątkowej
formie. Główną
przyczynę takiego stanu rzeczy upatrywać należy w wyjątkowo
niesprzyjających dla tej formy działalności przepisach odnośnie
rejestracji oraz badań technicznych pojazdów. Przeszkodę nr 1 stanowi
tu niewątpliwie przepis uniemożliwiający rejestrację jakiegokolwiek
pojazdu “złożonego poza wytwórnią”. Zapis ten, wymierzony w
rejestrację tzw. składaków, skutecznie utrudnia bądź wręcz uniemożliwia
w pełni legalną rejestrację auta typu “kit car”. W ocenie
Komisji, należałoby wprowadzić do wspomnianych przepisów zastrzeżenie,
iż niemożność rejestracji pojazdu “złożonego poza wytwórnią”
nie dotyczy pojazdów wytwarzanych z przeznaczeniem do samodzielnego
montażu, przy czym przeznaczenie to winno zostać uwzględnione np. w
świadectwie homologacji pojazdu.
Uważamy ponadto za konieczne wprowadzenie możliwości
homologacji pojazdu typu “kit car”. Zgodnie z obecnymi przepisami,
homologację może otrzymać wyłącznie pojazd wychodzący od
producenta jako integralna całość. W efekcie wszelkiego rodzaju kit
cary rejestrowane być mogą wyłącznie jako pojazdy typu “SAM”, co
wiąże się z dodatkowymi, zbędnymi komplikacjami i wydatkami (np.
konieczność badań wytrzymałościowych każdego egzemplarza
wytwarzanej przecież przemysłowo ramy bądź nadwozia) oraz w istotny
sposób fałszuje statystykę pojazdów poruszających się po polskich
drogach. Optymalnym rozwiązaniem byłoby tu wprowadzenie tzw.
homologacji częściowej, obejmującej elementy bazowe samochodu oraz
jego ogólne parametry techniczne w postaci zmontowanej. Wówczas obowiązkowe
badanie techniczne, konieczne przed rejestracją pojazdu, potwierdzałoby
jedynie prawidłowość wykonania montażu. Rzecz jasna, pojazd
rejestrowany byłby pod marką wymienioną w świadectwie homologacji.
Należy zwrócić uwagę, iż rozwój tego typu wytwórczości
jest wskazany również z przyczyn czysto ekonomicznych: w obliczu
powszechnej recesji rynku motoryzacyjnego tworzenie się nisz rynkowych
stanowi jeden z najskuteczniejszych sposobów na zapobieganie
przerostowi podaży, a nawet tworzenie nowych miejsc pracy. W przypadku
małoseryjnej i z reguły niezautomatyzowanej produkcji pojazdów typu
kit car nisza ta stanowiłaby interesującą alternatywę dla borykającego
się z poważnymi problemami sektora rzemiosła czy usług
motoryzacyjnych.
ZAŁĄCZNIK 1
Uwagi
do propozycji podatku ekologicznego od samochodów osobowych,
Istotą przedstawionej przez Samar i PwC propozycji jest
wprowadzenie całkiem nowego instrumentu fiskalnego, obejmującego
posiadaczy samochodów. Nowy podatek, w odróżnieniu od dotychczasowych
propozycji jednorazowej opłaty rejestracyjnej, stanowić ma cykliczną
opłatę, uiszczaną przez posiadacza w związku z użytkowaniem
pojazdu. Stawka podatku uzależniona ma być od czynników ściśle powiązanych
z zanieczyszczaniem atmosfery przez pojazd, a więc emisją CO2 oraz
rodzajem stosowanego paliwa.
Warto zaznaczyć, iż zarówno sama istota proekologicznego
podatku od pojazdów samochodowych, jak też i jego rodzaj- jednorazowa
opłata rejestracyjna czy podatek cykliczny- dotyczą materii niezwiązanej
bezpośrednio z zakresem działalności naszej Komisji. Wychodzimy z założenia,
iż o wyborze odpowiedniego systemu opodatkowania winny zadecydować
odpowiednie władze, po uwzględnieniu opinii ekspertów oraz wytycznych
Unii Europejskiej.
W tym kontekście propozycja przedstawiona przez firmy Samar i
PwC jawi się jako koncepcja do zaakceptowania, w swych generalnych
zasadach nie wzbudzająca istotnych zastrzeżeń. Komisja uważa
natomiast za konieczne uwzględnienie w dalszych pracach nad projektem
następujących kwestii:
Odnośnie pkt 1: Pojazdy o walorach historycznych
(zabytkowe, kolekcjonerskie) stanowią grupę samochodów
wykorzystywanych okazjonalnie, z reguły podczas imprez kulturalno-
sportowych (zloty, pokazy, rajdy). Objęcie tych samochodów dodatkowym,
obowiązkowym podatkiem stanowiłoby nadmierne obciążenie dla ich
posiadaczy, zważywszy, iż z reguły są to kolekcjonerzy posiadający
kilka, a nawet kilkanaście starych pojazdów bądź placówki muzealne.
Z drugiej strony, w ogólnej liczbie zarejestrowanych w kraju samochodów
pojazdy zabytkowe stanowią na tyle znikomy odsetek, iż zwolnienie tej
grupy pozostanie w zasadzie bez wpływu na ogólne stawki podatku.
Ponadto objęcie pojazdów zabytkowych podatkiem mogłoby się przyczynić
do powstania patologii w postaci wymiany silników na nowocześniejsze,
spełniające nowe normy emisji spalin, co jest w oczywisty sposób
niedopuszczalne.
Warto zwrócić też uwagę, iż preferencyjne traktowanie pojazdów
historycznych jest już trwałym elementem polskiej, jak i europejskiej
praktyki prawnej; przykładem mogą być tu chociażby odrębne warunki
ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej czy możliwość zastosowania
odstępstw od określonych warunków technicznych przy rejestracji
pojazdu zabytkowego.
Jeśli chodzi o definicję pojazdu historycznego, to najpełniej
została ona sformułowana w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych.
Do pojazdów historycznych zaliczane są następujące grupy :
Definicja
ta jest w pełni zgodna z przepisami ustawy o ochronie zabytków i
opiece nad zabytkami. Podobne kryteria zawarte były też w rządowym
projekcie ustawy o podatku ekologicznym, który wyłączał pojazdy
historyczne z konieczności zapłaty tego podatku.
Odnośnie
pkt 2: W myśl
przygotowywanych wytycznych Unii Europejskiej odnośnie opodatkowania
samochodów obciążenia podatkowe winny być powiązane raczej z użytkowaniem
samochodu, nie zaś z jego posiadaniem. Natomiast w polskim systemie
prawnym wyrejestrowanie pojazdu możliwe jest jedynie w ściśle określonych
przypadkach: złomowania samochodu, kradzieży, sprzedaży za granicę bądź
całkowitej utraty. W związku z powyższym każdy podatek uzależniony
od faktu zarejestrowania samochodu stanowiłby swoisty “haracz” od
jego posiadania, obejmujący również tych, którzy nie przewidują
wprowadzania swych samochodów do ruchu, a nawet pojazdy,
których stan techniczny uniemożliwia w danej chwili korzystanie
z nich. Rozwiązanie wydaje się nie do przyjęcia co najmniej z
kilku przyczyn:
1)
Sprzeczność z przytoczonymi wyżej
wspólnotowymi założeniami polityki podatkowej w motoryzacji, jak również
z generalnie przyjętą w europejskiej polityce ekologicznej zasadą “polluter
pays” (zanieczyszczający płaci). W myśl tej zasady obciążenia
fiskalne o charakterze ekologicznym winny dotyczyć faktycznie szkodzących
środowisku, nie zaś dysponujacych jedynie potencjalnymi możliwościami
powodowania zanieczyszczeń (np. opłaty produktowe od zakładów
produkcyjnych naliczane są według faktycznej produkcji, a nie
teoretycznej “mocy przerobowej” zakładu). Uzależnienie podatku
jedynie od samego faktu zarejestrowania samochodu, bez jakiegokolwiek
związku z jego eksploatacją, kolidowałoby z tym założeniem.
2)
Podejrzenie o niezgodność z
zapisami Konstytucji RP odnośnie ochrony prawa własności. Uzależnienie
obowiązku podatkowego od faktu zarejestrowania pojazdu, w połączeniu
z faktyczną niemożnością wyrejestrowania tegoż pojazdu bez jego
pozbycia się stanowiłoby dla wielu właścicieli, zwłaszcza osób o
niskich dochodach, czynnik de facto wymuszający pozbycie się swej własności.
Rozwiązanie takie zostałoby najprawdopodobniej zakwestionowane przez
Trybunał Konstytucyjny jako sprzeczne z art. 64 Konstytucji RP, z uwagi
na nadmierne ograniczenie prawa własności. Warto zaznaczyć, iż w
wyroku o sygn. K. 13/98, dotyczącym stwierdzenia konstytucyjności
zasad wyrejestrowania pojazdów, Trybunał Konstytucyjny wyraźnie
sugerował, iż w obliczu ograniczonej możliwości wycofania pojazdu z
ruchu uzależnienie danin fiskalnych od faktu zarejestrowania pojazdu
rodziłoby podejrzenia o niespójność prawną oraz podstawę do ich
zakwestionowania.
3)
Niebezpieczeństwo powstania podwójnego
opodatkowania. Powiązanie nowego podatku jedynie z faktem
zarejestrowania pojazdu oznaczałoby dla użytkowników pojazdów
zarejestrowanych na dotychczasowych zasadach de facto podwójne
opodatkowanie. Podobnie bowiem jak płacona przy nabyciu pojazdu akcyza,
nowy podatek związany byłby z posiadaniem samochodu, i nie uwzględniał
kwestii jego eksploatacji. Ryzyko podwójnego opodatkowania nie występowałoby,
gdyby nowy podatek związany był z
użytkowaniem samochodu, i nie dotyczył aut nieeksploatowanych;
w tej sytuacji stałby się on bowiem całkowicie nową opłatą,
obejmującą jedynie wykorzystywanie samochodu jako środka transportu
(analogicznie jak obecne opłaty za parkowanie w centrach miast.)
4)
Opodatkowanie samego faktu
posiadania zarejestrowanego pojazdu miałoby niezwykle negatywny wpływ
na powstający dopiero w Polsce rynek profesjonalnego tuningu samochodów,
budowy tzw. kit-carów czy replik pojazdów zabytkowych. Budowa takiej
repliki czy bardziej zaawansowany tuning pojazdu w specjalistycznej
firmie jest przedsięwzięciem dość czasochłonnym, trwającym
niekiedy od kilku miesięcy do nawet kilku lat. Konieczność ponoszenia
dodatkowych, corocznych kosztów za pojazd znajdujący się w warsztacie
skutecznie zniechęciłaby do podejmowania tego typu działań.
5)
Powiązanie obowiązku podatkowego
z faktem zarejestrowania pojazdu mogłoby mieć charakter kryminogenny:
konieczność ponoszenia opłat za pojazd faktycznie nieużytkowany mogłaby
skłonić licznych użytkowników pojazdów do zgłaszania fikcyjnych
kradzieży samochodów, celem ich wyrejestrowania. Nie bez znaczenia byłaby
tu znikoma możliwość udowodnienia popełnienia przestępstwa, jak również
wątpliwości etyczno- prawne dotyczące samej konstrukcji podatku.
Również
z przedstawionych powyżej względów Komisja Ochrony Zabytków
Motoryzacji opowiada się zdecydowanie przeciw koncepcji poboru podatku
podczas opłacania składki obowiązkowego ubezpieczenia OC; obowiązek
tego ubezpieczenia jest bowiem powiązany z faktem zarejestrowania
pojazdu. W związku z powyższym wszelkie zastrzeżenia, dotyczące
uzależnienia podatku od faktu zarejestrowania, odnoszą się również
do powiązania nowej opłaty z uiszczaniem składki OC. Ponadto
w myśl polityki Państwa w zakresie ubezpieczeń obowiązkowych,
zawarcie umowy ubezpieczenia OC nie powinno być powiązane z żadnymi
innymi warunkami niż tylko fakt zarejestrowania pojazdu. Ubezpieczyciel
nie ma prawa odmówić sprzedaży polisy OC nawet w sytuacjach, gdy
pojazd nie posiada ważnych badań technicznych, właściciel pojazdu
nie dysponuje prawem jazdy, a nawet posiada go w złej wierze (np. nie
spłacając kolejnych rat kredytu). Biorąc
pod uwagę wszystkie przytoczone powyżej argumenty, Komisja
przychyla się do propozycji, aby nowy podatek ekologiczny powiązany
został z obowiązkowymi badaniami technicznymi pojazdów. Podstawową
zaletą takiego rozwiązania jest fakt, iż w przeciwieństwie do faktu
zarejestrowania pojazdu czy obowiązkowego ubezpieczenia OC- posiadanie
ważnego badania technicznego niezbędne jest tylko wtedy, gdy pojazd
uczestniczy w ruchu drogowym. A zatem obowiązkiem podatkowym objęte
zostałyby tylko te pojazdy, które uzyskają okresowe dopuszczenie do
ruchu, zaś okres ważności opłaty byłby tożsamy z okresem
dopuszczenia pojazdu do ruchu. Powiązanie
podatku od samochodów z obowiązkowymi badaniami technicznymi posiada również
następujące plusy:
Jedynym
poważnym problemem w odniesieniu do koncepcji poboru podatku przy
badaniu technicznym może być kwestia pojazdów nowych, przechodzących
pierwszy przegląd po trzech, kolejny zaś po dwóch latach. Kwestia ta
może być rozwiązana w sposób następujący:
Podatek
powinien być pobierany wyłącznie przy badaniach okresowych i tylko w
sytuacji, gdy wynik badania byłby pozytywny. Odnośnie pierwszej
kwestii- podatek w swym założeniu ma charakter opłaty rocznej, w związku
z czym nie powinien być pobierany w sytuacji, gdy pojazd posiadający
jeszcze ważne badania techniczne zostanie skierowany na przegląd
dodatkowy przez Policję (np. z uwagi na braki w wyposażeniu). Odnośnie
negatywnego wyniku badania technicznego- pojazd taki nie uzyskiwałby
dopuszczenia do ruchu, w związku z czym pobór podatku w tej sytuacji
byłby nieuzasadniony.
Na zakończenie, Komisja Ochrony Zabytków Motoryzacji wyraża szczerą nadzieję, iż powyższe uwagi i zastrzeżenia zostaną uwzględnione przez Państwa firmę podczas dalszych prac nad projektem.
Łącząc wyrazy szacunku
Komisja
Ochrony Zabytków Motoryzacji
Jerzy
Kurnik Karol
Mórawski Piotr
Pszczółkowski
Kontakt: Karol Mórawski, tel. 0694 977 799, e-mail: kmor1@wp.pl |
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie materiałów znajdujących się w tym serwisie bez zgody autora jest zabronione. Serwis najlepiej oglądać przy użyciu przeglądarki Internet Explorer 6.0 lub lepszej. Serwis istnieje od 15 września 2000 roku. Korzystamy ze standardu ISO-8859-2. |