Strona 3 z 6

: poniedziałek 08 gru 2014, 06:19
autor: Marcelek
gratulacje! oczekuje relacji z jazd

: poniedziałek 08 gru 2014, 13:11
autor: Bobby
Tak jak Marcelek czekam na relacje z jazdy :) i trzymam kciuki za dokończenie projektu :-P

: poniedziałek 08 gru 2014, 22:34
autor: Skandal
Nie wiem co się stało, silnik chyba kopnął w kalendarz....

: poniedziałek 08 gru 2014, 22:55
autor: kazikM
Ten 1.6???
No bez jaj.

: poniedziałek 08 gru 2014, 23:03
autor: Skandal
Tak, 1.6. Pierwsze odpalenia miał w sobotę, trochę pochodził z przerwami, wczoraj też było okej prócz wariowania obrotów. Dzis po odpaleniu zaczął niesamowicie klekotać, że aż strach go palić

[ Dodano: 2014-12-09, 20:42 ]
Zawory tulą tłoki - cała robota poszła na ch.....

[ Dodano: 2014-12-10, 21:27 ]
Może coś z tego będzie, jutro zaatakuje temat i dowie się więcej

: czwartek 11 gru 2014, 23:43
autor: kazikM
Coś się dostało w pasek?
Stary pasek był?
Dlaczego tak się stało?

: niedziela 14 gru 2014, 19:23
autor: Skandal
Jednak to nie był pasek, uffff. Jako, ze przy aucie nie pracowała tylko jedna osoba, nie dwie, nie trzy, koło zamachowe nie zostało dokręcone z należytym momentem i po dość krótkim czasie się poluzowało i wydawało okropne dźwięki. Co zostało? Dokończyć elektrykę, ogarnąć wentylator i jakieś stołki bo na tych siedzi się jak w busie. Co do wentylatora.. Nie wiem co mu jest, podłączony został pod ori wiązkę z Yuga, tak samo jak chłodnica, jednak gdy silnik osiągnie 90 stopni nie włącza się, raz podałem mu prąd bezpośrednio z kabla i chodził, schłodził silnik, a gdy znów się nagrzał znów się włączył i schłodził, teraz już tak nie robi. Ktoś wie co może być grane?
https://www.youtube.com/watch?v=FD73hzX ... e=youtu.be
Na końcu drogi pełno liści, tylny lewy hamulec nie hamuje (wymienić odpowietrznik i odpowietrzyć), więc było jechane na połówce gazu :-)

: niedziela 14 gru 2014, 23:02
autor: kazikM
Dobrze że ze od razu a nie w czasie jazdy.
Na dobre wyszło.

U mnie wentylator też tak wariował.Winnymi okazały się punkty masy.Styki zaśniedziały.
Wyczyściłem i teraz chodzi.Złącza też mogą być zaśniedziałe.
U mnie czyszczenie naprawiło problem.

: poniedziałek 15 gru 2014, 16:33
autor: Marcelek
Yugo ma dość dziwny system wentylatora, u mnie było tak ze jak włączył się po wyłączeniu zapłonu to ni cholery nie chciał się wyłączyć, dopóki nie przekręciłem jeszcze raz kluczyka, zbuduj oddzielny autonomiczny system i będzie spokój, sprawdź połączenie masy wentylatora, ja osobiście zastosowałbym dodatkowy pstryczek elektryczek do załączania wentylatora manualnie, cały czas czekam niecierpliwie na opis bocznego mocowania silnika

: środa 24 gru 2014, 03:46
autor: Skandal
Dzięki za rady, lecz nie wie co się z nim stało i po prostu sam zaczął działać :roll:
Marcelek, wybacz, trochę się to wszystko z łapą wydłużyło, gwinty w silniku okazały się bardzo słabe i nie mogłem tak tego zostawić. Dziś (raczej wczoraj), mając trochę wolnego czasu wyskoczyłem do garażu, odkręciłem łapy silnika i spuściłem go w dół by uzyskać dostęp do ów gwintów, jutro mam nadzieje uda się to powiercić i przegwintować na m12.
Obrazek
W czasie ostatnich dni zrobiłem tez mocowanie alternatora, oryginalne z 16v odpada na starcie gdyż niemalże leży na drążku kierowniczym. Łapę altka zaadoptowałem ze starego silnika, otwory trzeba było przewiercić na inną średnicę i zrobić nowe mocowanie od górnej strony, ogarnąłem to tak, ze pasek nie będzie miał możliwości napięcia, będę go zakładał razem z alternatorem - innej bezpiecznej opcji nie widzę.
Doszły tez mocowania rozpórki, dopasowane to jest tak:
Obrazek
Jeszcze nie jest pospawana.
Marcelek, jeszcze raz wybacz, sprawozdanie ze swapa będzie w czwartek, najpóźniej w piątek ;-)

PS: Przy demontażu 1100 zniszczeniu uległa linka prędkościomierza, dopasuję to z jakiegoś fiata?

: środa 24 gru 2014, 06:25
autor: Marcelek
linka mocowania ma podobne do Poloneza Caro MR93

: czwartek 25 gru 2014, 00:41
autor: roźek
linka od cieniasa 700 razem z pancerzem troszkę dłuższa ale pasuje

: poniedziałek 02 lut 2015, 22:40
autor: Skandal
Dzięki, w najbliższym czasie poszukam :-)
Na wstępie przeproszę, za brak sprawozdania z łapy, czasu mam mało, z autem mi się śpieszyło bo transport do szkoły mi się skończył, jutro piszę pierwszy z czterech egzaminów, które teoretycznie mają przynieść mi tytuł "technika".
Yugo udało sie ogarnąć na stan jeżdżący, jednak świruje elektryka - ssanie ma wysokie, na pewno powyżej 2000. Po lekkim rozgrzaniu się na wolnych schodzi do ok. 850 i niby jest okej, dopóki nie zacznie się jazdy - czasem przy schodzeniu z obrotów, a raczej dość często poważnie nim szarpie a po zatrzymaniu auta obroty nie są stabilne i po minucie znów wracają do normy. Dodam jeszcze, ze cały czas świeci się CHECK, ktoś się co mu może być?

Oprócz tego zaczął sie problem z lewym przednim migaczem, raz działa raz nie, masę trzyma i nie wiem o co może mu chodzić, z reguły działa po odpaleniu auta, a po wyjeździe z osiedla już sie traci.

Jeśli chodzi o inne tematy związane z yugiem to zamiast starych siedzeń... Prawe siedzenie miałem ori z yugo, uwalone niemiłosiernie, lewe było w gorszym stanie i było z ujwieczego :roll:
Zamiast nich wpadły Monzy Race+ i pasy 3 punktowe z homologacją drogową.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zdjęcie tyłu wyszło okropnie, flash naświetlił wnętrza trójkątów, których przy normalnym oglądaniu w sumie nie widać :-| Ogólnie jakoś zdjęć słaba, palce odmarzały, niech ta pogoda się w końcu ogarnie :evil:

UP

[ Dodano: 2015-01-22, 22:48 ]
Co do łapy:
Obrazek
Jutro postaram się zobrazować to zdjęciami jeśli tylko choroba pozwoli.

Krokowców zrobiła mi się już spora kolekcja i na każdym objaw nie ustaje, niestety nie mam innego czujnika położenia przepustnicy, lecz na weekend postaram się jakiś ogarnąć. Problem z gwałtownym dodawaniem gazu niemalże ustał, trochę go tam jeszcze czuć, jednak po wymianie kabli zapłonowych auto przestało szarpać przy schodzeniu z obrotów i przestało falować. Wyciągnąłem świece i się przeraziłem, nie były brudne, był na nich po prostu muł,ładnie je wszystkie wyczyściłem, wsadziłem, potem pomoczyłem sonde w rozpuszczalniku, przetarłem włókniną, poizolowałem jeszcze raz jej przewody. Odpaliłem, przejechałem ok 50km, auto zaczęło jeździć znacznie lepiej, jednak wciąż ma za wysokie obroty i świeci CHECK innych już problemów nie ma, nie szarpie, nie przerywa.

A dziś odebrałem przesyłkę z Serbii
Obrazek
Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 2015-01-31, 03:20 ]
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


UP

Kolejny dzień, dziś niestety przy yugo nic nie zrobiłem, jedynie przywiozłem na warsztat materiały na dalsza blacharkę i usztywnienia, zmieniłam tacie silnik w pickupie, znalazł perełkę z przebiegiem 28kkm, zamówiłem tarcze, klocki i reperaturki zacisków do Sieny - jestem ciekaw jak to będzie się zatrzymywać ;-) Musze też przyznać, że stan blacharski yuga jest straszny, poszło na niego znacznie więcej tarcz do cięcia nim bym podejrzewał, jak się sprężę skończę jutro prawą stronę i potem powtórka z lewą :roll:
Przyjechał dziś kurier z konserwacją i materiałami do reanimacji "dałngrejdowych" zderzaków
Obrazek

Nawiasem mogę też powiedzieć, że w okolicach wiosny dostanę drążki kierownicze na "uniballach" by sprawdzić jak się to zachowuje i jak uniballe wytrzymują to miejsce

: wtorek 03 lut 2015, 22:30
autor: Marcelek
i to jest kurka podejście! tak trzymać

: poniedziałek 09 mar 2015, 22:24
autor: Skandal
Dzięki ;-)
Prawą stronę skończyłem, nowe progi, nowa podłożnica na ich długości - zrobiona z grubszej blachy i w większej ilości miejsc złapana do progu i podłogi niż było to oryginalnie. Auto z tej strony znacznie szczytniejsze, podnoszę lewarkiem przód lub koniec progu a drzwi zamykam i otwieram małym palcem.
Przymierzyłem tez stare zderzaki, które będę łatał w najbliższym czasie

Obrazek
Malowanie poprzedniego właściciela :roll:
Obrazek

Byłem dziś z tatą na firmie, pogrzebaliśmy trochę przy nim
Obrazek

A reszte czasu rzeźbiłem nową lewą podłożnicę jak i wierciłem nowe progi w miejscach gdzie będą spawane. W idealnym nastroju wróciłem do domu, zacząłem rozbierać lewą strone i...

Obrazek

UP

Słupek A wspawany.. Denat.. tfu.. Pacjent będzie żył ;-)


UP

Z racji tego, że oddałem telefon na gwarancję nie bardzo mam czym dokonywać fotorelacji :-/
Tak czy siak wymienię to co zostało zrobione:
-wymiana podłużnic na długości progów (blacha 2.5mm obspawana konkretnie)
-wymiana progów wewnętrznych i zewnętrznych
-łaty na lewym panelu podłogowym jak i jego ogólne podratowanie
-dość konkretne wielkościowo łaty pod siedzeniami
-podratowanie prawego panelu podłogowego
-połatanie podłużnic pod bagażnikiem (blacha 2mm)
-wspawanie słupka A (blacha 2mm tym razem zakonserwowana wewnętrznie jak sam sku.. ;-) )
Pewnie coś by sie jeszcze znalazło, na pewno wpadło kilka mniejszych w inne losowo porozrzucane miejsca ;-)

Teraz gadżety, które udało mi się kupić
Obrazek
Obrazek
Nie no, oczywiście żartuje, z gadżetów to to: ;-)
Obrazek

Jutro biorę sie za poszycie słupka A i to byłby w sumie zakończenie tematu blacharki

: wtorek 10 mar 2015, 19:22
autor: Marcelek
mam nadzieje że będę miał okazję go osobiście zobaczyć

: środa 11 mar 2015, 23:47
autor: Skandal
Po cichu liczę, że dam radę wpaść w tym roku na zlot :-> Zależy to w szczególności od dwóch czynników: wymiany skrzyni biegów na sienowską i znalezienie fachowca, który porządnie zrobi mi rozrząd ;-)

: piątek 13 mar 2015, 22:25
autor: internet
A co masz nie tak z rozrządem że szukasz "fachowca"?

: piątek 13 mar 2015, 22:32
autor: Skandal
Wszystko jest okej, jednak nie mam informacji jakiej firmy pasek jest założony i kiedy był zmieniany, nie wygląda też za ciekawie, więc wolałbym to profilaktycznie zrobić niż jakby miał strzelić mi gdzieś w drodze na zlot ;-) Poznałem gościa, który robił w ASO Fiata, jeśli uda mi/mu się dostać blokady do tego silnika to w +/- wakacje mi to zrobi ;-) Ci którzy mieli styczność z 16v wiedzą, że ustawianie rozrządu to jakaś pomyłka :-/

: piątek 13 mar 2015, 22:48
autor: internet
Robiłem już kilka rożnych 16v i idzie poradzić sobie bez blokad, trzeba tylko załączyć bieg 5, zaciągnąć ręczny i robić. Potem sprawdzić na znakach. Chodź w nie wszystkich silnikach są znaki np ECOTEC w Fordach,ale w nich ściągasz pokrywę wałków i patrzysz po wałkach. Zawsze możesz sobie pomóc też wysokością tłoka.