Strona 2 z 5

: piątek 07 lut 2014, 21:58
autor: MARAS
Będą Jurku, bedą. Wstępnie Bory Tucholskie ;)
Czekamy na listę chętnych, ale takich konkretnych ;-)

: sobota 08 lut 2014, 11:54
autor: Marek M.
Sprawa wygląda tak że czekamy na listę chetnych.
A konkretnie nalezy rozumiec to tak:
Mała ilość chetnych (czyt. Ogólnopolski Pomorski zlot ) zlatujemy się na prywatnej działce z domkiem na jeziorem.

Większa ilość chetnych czyli Ogólnopolski Karajowy zlot, to zlatujemy się w ośrodku wypoczynkowym stosownie wyposażonym jak w poście wcześniejszym.

Także czekamy na pozostałych dawnych i obecnych klubowiczów i sympatyków Zastav.

: piątek 14 lut 2014, 20:40
autor: Addeo
W wawie tez jest kilka Zastav, można by napisać do Bubu ze stada baranów z informacją o zlocie, a on na pewno wsadzi na stronę baranów oraz wsadzi do CA w kalendarz imprez, gdyby była potrzebna pomoc w kontakcie to służę swoimi znajomościami.

: czwartek 20 lut 2014, 00:08
autor: Ruppert
A może by tak zapora nad Soliną? :P
Bory Tucholskie to kawał świata... Jeszcze ~350 km jestem w stanie pokonać Zofią, ale prawie 550 (przykładowa trasa z Krakowa do Bory Tucholskie, Ośrodek wczasowy, Osielsko) to troszkę za daleko. Mam rozumieć że zostało postanowione że to Bory Tucholskie, czy wchodzi w grę jakaś inna sprawdzona lokalizacja jak np. Ośrodek Wypoczynkowo - Żeglarski Rafa-Jeziorsko. Tak, to tam spotkaliśmy się na zaporze, opaliliśmy dach nad ogniskiem a kolega Gołąb wracał na lawecie bo uwalił sprzęgło... w kilka osób możemy powspominać te zwariowane chwile :)

: czwartek 20 lut 2014, 19:49
autor: Marek M.
No kawał świata i to piękny
Z tego co pamiętam to z Michałem mieliśmy do Kiełbikowej nie mniej nie więcej jak 420km

Generalnie standard jaki chcemy to:
- namioty
- domki
- ciepła woda
- jadłodajnia
- plac zabaw

Z listy obecności wiemy że papas Marcos przyjeżdżać z baby Francesco & baby Jean Paul :)

: czwartek 20 lut 2014, 23:56
autor: Ruppert
Marek M. pisze:No kawał świata i to piękny
Z tego co pamiętam to z Michałem mieliśmy do Kiełbikowej nie mniej nie więcej jak 420km

Generalnie standard jaki chcemy to:
- namioty
- domki
- ciepła woda
- jadłodajnia
- plac zabaw

Z listy obecności wiemy że papas Marcos przyjeżdżać z baby Francesco & baby Jean Paul :)
Z tego co pamiętam, to nie było z tym problemu - nowa łazienka, jedzonko spoko, no i bardzo miły rejs jachtem... może być gorzej z placem zabaw, bo nie kojarzę tam takiego...
Zdjęcia na tymczasowym adresie XXI Zlot Klubu Zastava.

: piątek 21 lut 2014, 00:53
autor: internet
Ja dalej jak 300 km z Gdańska się nie ruszę bo w terminie zlotu moja żona będzie już w zaawansowanej ciąży.

: piątek 21 lut 2014, 10:08
autor: Ruppert
internet pisze:Ja dalej jak 300 km z Gdańska się nie ruszę bo w terminie zlotu moja żona będzie już w zaawansowanej ciąży.
No to prawie - 320 km jest z Dragana z Gdańska, z Krakowa lepszą drogą przez Piotrków Trybunalski jest tak samo ~324 km. Wiadomo że Rzeszów (Szymon w ogóle żyje?) czy Szczecin mają dalej, ale stamtąd raczej nikogo nie mamy w Klubie...
Nie chciałbym się narzucać, ale jeśli rzeczywiście odległość grubo przekroczy 400km to nas na pewno nie będzie :/

: piątek 21 lut 2014, 10:40
autor: vysioo
hola hola ze szczecina to ja jestem:) i mam nadzieje ze kiedyś się uda wyjechać na jakiś zlocik:D a tymczasem lecę do warstatu ciąć metal i krzesać iskry może w końcu któregoś dnia złoże ten samochód:)

: piątek 21 lut 2014, 15:20
autor: internet
vysioo pisze:hola hola ze szczecina to ja jestem:) i mam nadzieje ze kiedyś się uda wyjechać na jakiś zlocik:D a tymczasem lecę do warstatu ciąć metal i krzesać iskry może w końcu któregoś dnia złoże ten samochód:)
Składaj składaj bo na pomorzu Zastavy spotykają się razem na spotach FSO Pomorze.

: piątek 21 lut 2014, 20:49
autor: Marek M.
Ruppert pisze:
internet pisze:Ja dalej jak 300 km z Gdańska się nie ruszę bo w terminie zlotu moja żona będzie już w zaawansowanej ciąży.
No to prawie - 320 km jest z Dragana z Gdańska, z Krakowa lepszą drogą przez Piotrków Trybunalski jest tak samo ~324 km. Wiadomo że Rzeszów (Szymon w ogóle żyje?) czy Szczecin mają dalej, ale stamtąd raczej nikogo nie mamy w Klubie...
Nie chciałbym się narzucać, ale jeśli rzeczywiście odległość grubo przekroczy 400km to nas na pewno nie będzie :/
A te 320km z dokąd jest z Dragana z Gdańska ?? bo nie załapałem :)
Dr.Szymon chyba żyje ale w Jarocinie i ma dwóch synów o ile dobrze wiem. Denata zapytaj dokładnie jego żona jest matką chrzestną młodszego. No i najsmutniejsze że ta lotnicza zastava już od dawna nie jest w rękach Dr.Szymona.

: piątek 21 lut 2014, 22:19
autor: internet
Marek M. pisze:No to prawie - 320 km jest z Dragana z Gdańska

a do Gdańska mamy jeszcze kolejne 50 więc to już jest prawie 400...
Chcielibyśmy być na zlocie ale 300 z Gdańska ja na pewno nie przekroczę bo i tak Zośką jechać będzie mi ciężko.
Jak większości pasuje gdzieś dalej to organizujcie, my niestety odpadamy

podpisano: Żona z fasolką

: wtorek 25 lut 2014, 20:34
autor: MARAS
No ja też kariery nie zrobię :-P
Do Kiełbika to pewno nawet bym nie wjechał :mrgreen: No i młodzież tyle mi w samochodzie nie usiedzi jeszcze, niestety... :-P

[ Dodano: 2014-02-27, 18:23 ]
http://www.borytucholskie24.com.pl/osrodek,19.html

: sobota 01 mar 2014, 09:39
autor: Ruppert
No i jak tu trzymać klub w więzach... No ale niech będzie, ostatnio jak organizowaliśmy zlot to przyjechał tylko Jurek z Warszawy, na miejscu spotkań pod ośrokiem Borki z łezką w oku wspominało się czasy kiedy to ponad 10 Zastav się spotykało, a teraz były trzy auta... Na prawdę brak słów!
Ale idąc tym tropem jak teraz nas nie będzie to nic się nie stanie :)

321km jest z Bosmańska - to nie jest Gdańsk?

Przez te Wasze spoty nad morzem to wydaje się połowa polski odpadła z klubu...

: sobota 01 mar 2014, 10:41
autor: internet
Przez te Wasze spoty nad morzem to wydaje się połowa polski odpadła z klubu...
Bo staramy się w jakikolwiek sposób spotykać, a że nas jest kilku na pomorzu to już nie nasza wina

: sobota 01 mar 2014, 11:33
autor: Marek M.
Pamiętam ten czas kiedy dyskutowaliśmy nad organizacją zlotów.
Była propozycja dwóch zlotów rocznie - ogólnopolskich.
Pierwszy miał być w długi weekend ( jest zazwyczaj dłuższy niż pozostałe) i miał odbywać sie rotacyjnie w różnych pięknych zakątkach kraju. Kolejny miał być we wrześniowy weekend gdzieś w środku Polski ( czyt. Borki itp.).
Ale jak wiemy nastąpił może nie rozpad ale klub zapadł w letarg.

Najbliższy zlot planujemy w długi weekend więc jest to czas kiedy możemy przejechać więcej kilometrów do celu. Info jest wcześniej więc można zaplanować technicznie i finansowo podróż.

Jak kogoś nie będzie to nic się nie stanie. Zapewne tak będzie ale nie można stawiać w ten sposób sprawy że jeśli zlot nie odbędzie się w moim garażu to mnie nie będzie.

Organizatorzy ostatnich czy ostatniego zlotu powiedzieli że z uwagi na niską frekwencje nie będą już organizować spotów, więc teraz jak ktoś inny z powodzeniem podejmuje ten temat nie powinno być tyle marudzenia. Nie jedziemy rowerami czy pociągiem a samochodami.

: sobota 01 mar 2014, 15:46
autor: internet
Ja na zlot chętnie bym i pojechał na drugi koniec polski, ale ja mam taką zasadę ze na zloty jeżdżę razem z żoną, i naprawdę są rzadkie odstępstwa od tej reguły bo staramy się dość regularnie pokazywać naszymi autkami na różnego rodzaju imprezach w północnej Polsce. Niestety moja małżonka w terminie zlotu będzie już jak pisałem w dość zaawansowanej ciąży i ten limit o którym mówiłem to naprawdę jest dla niej max, bo moje autko przejedzie znacznie więcej. Na spocie który miał miejsce w czasie jarmarku św. Dominika w Gdańsku też byłem z żoną.
A co do letargu to ludzie się starzeją, rodziny zakładają, a młodych coraz mniej którym chciało by się grzebać w starych autach i niekiedy auta stoją bo nie ma na nie czasu ani nawet komu przekazać, a sprzedawać żal.

: niedziela 02 mar 2014, 13:22
autor: Marek M.
Zawsze tak jest że ktoś ma bliżej lub dalej.

Prawdę napisałeś że latka lecą, zaczyna pojawiać się kolejne pokolenie.
Prawdą tez jest zapewne że auta stoją z braku czasu lub tez brak jest wiatru w żagle aby zająć się autem i zadbać o nie. Dlatego jesteś My czyli entuzjaście tych samochodów którzy chcą się spotykać i to już jest spora motywacja do zaglądnięcia pod maskę.

Kiedyś napisali o nas w gazetach że jesteśmy klubem rodzinnym i na zlocie jest taka właśnie atmosfera. Na zlotach bywały i pewnie coraz częściej bywać będą nasze pociechy dosłownie lub tez jak teraz również w przenośni.

Także dziś czekamy na dalsze zgłoszenia chętnych do udziału w zlocie ogólnopolskim który tym razem zagości w Borach Tucholskich.

: poniedziałek 03 mar 2014, 21:36
autor: internet
Jak pisałem Ja jadę, a można tam mieć takiego małe przyjaciela na 4 łapach i z machającym ogonkiem??

Jeżeli tak to był bym w komplecie, czyli moja żona w liczbie mnogiej :), ja i małe psisko.

: piątek 07 mar 2014, 14:44
autor: Kowal
ja sie pisze na ten zlot ! i bory tucholskie by mi odpowiadały