Forum Klubu ZASTAVA

Fabrycznie jest na kolumnie kierowniczej, nad samymi pedałami. Srebrny, okrągły i ma kostkę na 3 przewody

Widzisz Bartek, chyba dobrze Ci doradziłem, co?

Patrząc na to zdjęcie, zastanawia mnie, co tam było rzeźbione z błotnikiem (łączenie progu z błotnikiem jest strasznie zniekształcone). Był wymieniany?

Adi.G. pisze: Jest to rocznk 76, a siedzenia ma już z materiału, boczki drzwi czarne, oraz grill przedni powinien być raczej plaster miodu i siedzenia skaj w tym roczniku?

Dokładnie. Powinna mieć skajowe siedzenia w kolorze czarnym, czerwonym, ewentualnie brązowym. Krój boczków drzwi też ma swój specyficzny wzór. Atrapa tzw. "plaster miodu" jak najbardziej powinna być na miejscu.

Z drugiej strony w dzisiejszych czasach też nie ma co za dużo wymagać, bo tak obserwując rynek, to same niedobitki się pojawiają. Sporadycznie trafia się coś wartego uwagi. Dla porównania powiem, że 10 lat temu, jak kupowałem swoją białą, to był trochę większy wybór, bo było tak pół na pół. To znaczy mam na myśli, że połowa była ładnych aut, a połowa mniejszych lub większych trupów.

Chcesz, to sprzedam Ci serwo.

Podstawa z Yugo zupełnie nie pasuje, sprawdzałem, jak wyciągałem silnik z Korala

W przypadku poloneza/125p trzeba zrobić dłuższy popychacz. Jeśli chodzi o serwo z podstawą ze 128 to może Ci sprzedam taki komplet. Muszę tylko sprawdzić ile jeszcze mam takich zestawów w zapasie, bo mam jeszcze jedno auto do zbudowania, w którym serwo wychodziło fabrycznie i coś musi mi zostać w zapasie.

Pamiętać należy, że w albo trzeba wyciąć w podstawie okienko na linkę sprzęgła, albo skrócić pancerz linki o jakieś 10-13mm. Normalnie pancerz mocowany jest w ściance grodziowej, a w wersji z serwem w podstawie serwa. Różni się jedynie długość pancerza linki. Wkład jest tej samej długości

Wygląda to w ten sposób:


W samochodzie:



*fotki może nie są najlepszej jakości - robione telefonem, ale chyba widać o co chodzi.

Serwo z podstawą pasuje od Fiata 128 Sport/3p. Można pewnie też zastosować serwo z Fiata125p/Poloneza, jednak tutaj trzeba zbudować odpowiednią podstawę i dorobić popychacz. W swojej żółtej Zastavie mam serwo ze 128 sport (miałem kilka fiatów) i przyznam szczerze, że w porównaniu do jazdy bez niego jest jakaś tam różnica w sile nacisku pedału hamulca (po to ono jest). Z drugiej strony jak jest zdrowy układ hamulcowy, to w wersji bez serwa nie trzeba jakoś mocno deptać tego hamulca, żeby zblokować koła. Ostatnio zastanawiałem się nad usunięciem go z auta, bo jednak bardziej pewnie czuję się bez niego. Z drugiej strony za dużo waży :P W sumie w samochodach rajdowych serwo się usuwa ;)

Porobię zdjęcia zestawu serwa od 128 Coupe i pokażę, jak to siedzi w Zastavie. Może coś to pomoże.

Jakieś fotki?

Hak mam za. Gniazdo musisz sam sobie sprawić (w motoryzacyjnym 15zł) i puścić przewody. To tylko 7 kabelków do zmostkowania ;)

Reszta na priv.

ketrab1982 pisze:Tę pomarańczową mam wciągniętą na "Listę Zainteresowań" więc dzięki za dodatkowy głos przemawiający za, aczkolwiek brakuje mi w niej poza hakiem ;) tego magicznego czegoś co mnie do niej porwie... :)

Ja bym patrzył na Twoim miejscu na jak najlepszy stan nadwozia i kompletność w detale. Na pewno nie na stan silnika, czy to że posiada hak. Silnik, skrzynię, zawieszenie zawsze można zrobić, a buda robiona już zawsze będzie lepianką Tym bardziej, że tak jak pisałeś, chcesz zarejestrować auto na żółte tablice. Pomyśl, że co jakiś czas będziesz musiał coś lepić, czy łatać. Mało kto myśli o tym rejestrując auto na żółte blachy i po latach wychodzą takie super zabytkowe zlepki, które tylko popadają w ruinę wbrew pozorom. A to wszystko przez to, że ktoś zaoszczędził w momencie zakupu, wydając potem wielokrotności sumy, którą mogli wydać na rozsądny egzemplarz. Topią wiele pieniędzy, nie mając dalej takiego efektu, jak gdyby kupili fajny egzemplarz i go dopieścili.

Dlatego też podesłałem link tej pomarańczowej, bo wydaje się być sensownym kandydatem do posiadania w przyszłości żółtych blach.
Elegancki hak będę mógł Ci sprzedać, bo i tak nie jest mi potrzebny, a wala się w moim magazynie.
Czasy sporego wyboru minęły z 10 lat temu. Teraz zostały albo od wielu lat lepione sztuki, które nie przedstawiają większej wartości, albo naprawdę wychuchane egzemplarze, za które właściciele nie bezpodstawnie wołają powoli 5-cyfrowe sumy.

Z pośród oceanu trupów pokazujących się od długiego czasu, jedynym sensownym egzemplarzem wydaje się być ten:
http://sprzedajemy.pl/zastava-nr43821242

Fakt faktem cena jest ostro do zbicia, zwłaszcza, że przód był robiony (widać to na 1 i 4 fotce) i prawy tylny błotnik wymaga naprawy. 7tys. to przesada, ale przy 4.5 bardzo bym się zastanawiał ;)

Teoretycznie zmieścisz i przeciśniesz pasek, ale pytanie czy nie uszkodzisz jego wewnętrznych włókien. Osobiście nie szedłbym na skróty w taki sposób, bo to jednak jest rozrząd. Próbowałbym jednak odkręcić tą nakrętkę Poza tym według mnie, jak już tam dłubiesz, to warto od razu wymienić uszczelniacz wału. Jeśli masz tam zaolejone, to zapewne uszczelniacz puszcza. Koszt uszczelniacza jest niewielki tzn. nie więcej niż 20zł, a przynajmniej możesz być spokojny, że to zrobiłeś ;)

Domyślam się, że chcesz się dostać albo do uszczelniacza wału, albo do rozrządu. Nakrętka wału korbowego tak, jak Irek wspomniał ma prawy gwint.
W silnikach była nakrętka na klucz 38, chociaż ostatnio robiłem silnik z Yugo i nakrętka była na klucz 36
Wrzucanie 4-biegu w tym przypadku to delikatny błąd. Silnik nie ma prawie wcale oporu. Zauważ, że jak puścisz ręczny, to możesz swobodnie pchać auto na tym biegu. Tak jak Irek podpowiada, zablokuj w miarę możliwości koło zamachowe. W skrzyni biegów, pod Termostatem jest okienko kontrolne do ustawiania kąta wyprzedzenia zapłonu. Należy tylko uważać, aby narzędzie, którym będziesz blokował koło, nie uszkodziło Ci zębów na wieńcu.
Jeśli dysponujesz kanałem, masz dobrze napięty pasek rozrządu, to wrzuć jedynkę, weź drugą osobę, która z całej siły będzie trzymać wciśnięty hamulec (cztery zblokowane koła to jednak nie dwa) i spróbuj odkręcić. Może się uda. Pod żadnym pozorem nie używaj do tego młotka i przecinaka. Skatujesz nakrętkę, a i tak nie sądzę, żebyś to odkręcił.
Jeśli zdarzy się tak, że przeskoczy rozrząd, to nic złego się nie stało. Tak jak wcześniej wspomniałem, jest okienko kontrolne, a na kole jest znak. Ustawiasz znak z koła na 0 stopni (wtedy kółko paska rozrządu jest na punkcie) i przestawiasz wałek rozrządu też na punkt. Pamiętaj jednak, żeby skontrolować też kąt wyprzedzenia zapłonu, bo nie wykluczone, że się przestawi koło wałka pośredniego (napędzającego pompę oleju, paliwa i aparatu).

Jeśli jednak się Tobie nie uda odkręcić tej nakrętki, to podjedź do jakiegoś zaprzyjaźnionego warsztatu i poproś mechanika, żeby odkręcił Ci tą nakrętkę pneumatycznym kluczem udarowym, a potem przykręcił tak, żebyś dał radę odkręcić. Zapłacisz tyle, co za przysłowiowe "piwo", a nie będziesz musiał się mordować
Ja teraz takie rzeczy robię tylko narzędziami pneumatycznymi, ale tu mam łatwiej, bo dysponuję profesjonalnym sprzętem. To jednak naprawdę ułatwia życie i oszczędza nerwów. Wymiana rozrządu to jest 10 minut. Wcześniej w czasach typowej "garażówy" zawsze leciały dziesiątki "ch**ów i k**ew" (takie magiczne zaklęcia mechanika ), a robota i tak nie szła jak trzeba.

W razie pytań pisz, pytaj, a w miarę możliwości pomożemy, czy doradzimy

Mam coś, co może niektórych zainteresować. Ostatnio od znajomego dostałem cały zbiór fiszek z próbkami lakierów różnych marek. Ku mojemu zdziwieniu nawet znalazła się Zastava. Fakt faktem, znajdują się tam tylko lakiery z palety Zastavy z lat po 1978. Tak jak wcześniej pisałem, starsze roczniki były oparte na lakierach "Glasurit" z palety Fiata z tamtych lat. Część tych barw przeszła później do Zastavy, tak jak chociażby przykład koloru żółtego 238 "Giallo Champagne".
Na dniach dostanę jeszcze kolejny zbiór fiszek (znajomy ma mieszalnię lakierów i robi porządki), więc może uda mi się skompletować całość włącznie ze starą paletą

Znajdę chwilę, to zeskanuję, bo fotka z telefonu przy świetle jarzeniowym w warsztacie, nie oddaje właściwych barw

Mała zapowiedź:


A tutaj znalazłem jeszcze fatalnej jakości skan z angielskiego prospektu Zastavy z lat 80-tych:

Tak zupełnie poza tematem.

MARAS, Nagle odmłodniała. Nie słyszałeś o tym, że żyjemy w kraju cudów? ;)
schab, Zauważyłem, że użytkujemy podobne auta
Pozdrawiam

Mak pisze:OT:

kazikM pisze:Czym się różni jeden od drugiego?
Od zawsze wałki od wtrysku miały gorsze parametry od wałków do gaźnika.
Przynajmniej większość.

We Fiacie Argenta 2.0 i były lepsze niż w gaźnikowym :)

Oooo, widzę że kolega jest "swój" i też wie z czym się je DOHC'e :D

alvarro pisze:Kolory Zastav (przydałoby się uzupełnić numery kolorów, ewentualnie ich nazwy) Poprawiajcie jeśli są błędy i uzupełniajcie

1. Kość słoniowa - 214 - "Avorio Chiaro"
Obrazek

Błąd. To jest akurtat 238 - Giallo Champagne. Moja Mediteranka była w takim kolorze fabrycznie

Kolejny kolor: oliwka 331

Marek M. pisze:a czy ten 233 to nie kolor mojego białego rumaka ??
Nie wiem czy aby nie nazywał się "Aspen Weiss".

Oryginalnie miałeś 233.
Aspen Weiss, czy po prostu Aspen White to kolor 211 z palety Yugo Panie kolego ;) I Tobie ten kolor nakładał paprak, co robił Twoją medi przed oddaniem do Irka.
http://www.automotivetouchup.com/touch- ... ll-models/

A co do fotek mojej białej, to tu są jakieś starocie sprzed lat:
http://www.fotosik.pl/u/piotrek-fso/album/407976

alvarro pisze: Dość kremowo wygląda. Czy takie światło akurat wyszło? Zależy mi na czystej bieli lekko przełamanej szarym jak na zdjęciu poniżej.

Obrazek

To, co pokazałeś, to jest akurat ten kolorek ;) A moja na fotce wyszła faktycznie beżowo - teraz widzę

alvarro pisze:Znalazłem paletę do fiata 125 z opisem roczników.

http://fiat125p.pl/kolo.html

Mam Zastava 1100p z 1976 roku w wersji DeLuxe. Myślałem o kolorze F233 - biały szary. Co sądzicie?

F233, a w zasadzie 233 z palety Fiata, tzw. "Bianco" występował w Zastavach fabrycznie. Moja biała 101 ma taki właśnie kolor


Kolorami z palety Fiata 125p bym się nie sugerował, bo tylko do pewnego rocznika FSO stosowało fiatowską paletę ;) Kolory z L i dwoma cyframi (np. L-47) nie występowały w Zastavie.
Maluch miał dużo kolorów pokrywających się z Zastavą:
http://alefiat.pl/nadwozie.htm

Tutaj można znaleźć kody lakierów Zastavy, z tym że nie ma obrazków, czy próbek:
KLIK