KLUB ZASTAVA |
Refleksja - o klubie, o klubowiczach, o nas użytkownikach
Parę osób które mają tego samego hopla postanawiają założyć klub - klub miłośników auta Zastava produkcji jugosłowiańskiej. Dyskutują, wymieniają poglądy i spotykają się w wybranym miejscu organizując zlot. Wydaje się że to nic nadzwyczajnego i dla zabicia czasu dorośli ludzie bawią się jak przysłowiowe małe dzieci. Cieszą się oglądając swoje auta, dyskutują na ich temat i nasłuchują pracujących silników. Zamiast zajmować się tymi "gruchotami" i mogli by kupić sobie nowsze i zarazem leprze auta bez potrzeby grzebania w nich nie raz po parę dni. Przecież zazwyczaj uważa się, że to co zachodnie i nowsze to leprze. A jednak ! Są ludzie, którzy potrafią docenić coś czego już inny nie widzi. Przywracają do życia auta które przeżyły swe czasy świetności. Ci ludzie zapisują się do klubu zastava by współdziałać z innymi o tych samych zainteresowaniach. To jest wspaniałe. Sam jestem jego członkiem. Należenie do klubu przynosi także inne korzyści. Klubowicze pomagają sobie w rozwiązywaniu problemów, jeżeli ktoś taki jak ja jest zielony to znajdzie pomoc - ktoś zawsze pomoże nawet przy wymianie rozrusznika lub innych drobnych z pozoru czynności. Komunikować można przez e-mail lub komunikator internetowy - wystarczy się skontaktować. Gdy ktoś nie może dostać pewnej części potrzebnej do prawidłowego działania auta, a w okolicy "zaliczył" już wszystkie sklepy i szorty to śmiało może wysłać info na listę dyskusyjną. Ktoś nawet z drugiego krańca Polski może ją sprzedać czy podarować. Później aż się miło opowiada jak to jedna osoba z Klubu Zastavy wysłała np. gaźnik, który szedł w paczce przez całą Polskę. Tylko prawdziwych wielbicieli aut, motoryzacji i zapaleńców potrafią bawić takie rzeczy. Ci którzy traktują auto jako coś co ma tylko jeździć nigdy nie zrozumieją takich jak my. Wydaje się to śmieszne, lecz takie rzeczy i czyny są wspaniałe. Dla nich aż zachciewa się żyć. Może odrobina romantyka się we mnie odzywa i tylko ja to tak wszystko postrzegam, ale piękną sprawą byłyby podobne odczucia u wszystkich klubowiczów. Cóż może być piękniejszego jak pomóc komuś w jego problemie. Wielkim plusem jest to, że mimo wielu korzyści płynących z bycia klubowiczem, przynależność do niego jest bezpłatna. Nic nie jest obowiązkowe. Każdy jest traktowany tak jak w wielkiej rodzinie. Nikogo nie traktuje się inaczej. Na każdego wszyscy czekają i z miłą chęcią jak tylko mogą to pomogą. Jedynym najważniejszym kryterium jest posiadanie w sercu miejsca dla "pani Zosi" i wieczne jej oddanie. Należy ją kochać naprawdę, a na pewno to uczucie zostanie odwzajemnione. Niech wszyscy prawdziwi właściciele Zastavke wszelkiego rodzaju przystępują do klubu. Przecież nic nie tracą, a mogą zyskać bardzo cenne informacje na różne tematy związane z ich autem. Może nawiążą wspaniałe znajomości :)
Wszystkim przyjaciołom klubowiczom, wszystkim nieznanym użytkownikom zastavy, wszystkim bywalcom naszej strony klubowej, życzę najlepszego - Rexio. |
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie materiałów znajdujących się w tym serwisie bez zgody autora jest zabronione. Serwis najlepiej oglądać przy użyciu przeglądarki Internet Explorer 6.0 lub lepszej. Serwis istnieje od 15 września 2000 roku. Korzystamy ze standardu ISO-8859-2. |